sobota, 15 listopada 2014
Moje Endomondo :)
Już minęło parę tygodni od PREMIERY mojego ebooka w sieci, a dziś chcę się Wam skromnie pochwalić moim małym sukcesem. Wczoraj została przekroczona liczba 1000 pobrań. Przyjemnie jest myśleć o tym, że tyle osób skorzystało z mojej "twórczości" i pozostaje mieć nadzieję, że tyle też osób czegoś nowego się dowiedziało :) Przypuszczam, że wielu z Was również pobrało za co serdecznie dziękuję :):):)
Można również przeczytać w telefonie i tablecie wcześniej pobierając z Google Play. Jednak ściągając dowolny darmowy ebook poprzez Android należy podać numer karty. Taki jest system pobierania darmowych książek w Google Polska. Kontaktowałem się z nimi w celu wyjaśnienia tej sprawy i jest to taki system, a nie inny. Niestety nie mam na to wpływu, a numery karty znajdują się w szyfrowanej bazie danych Google i nikt nie ma do niej dostępu. To taki mój komentarz na zastrzeżenia odnośnie tej sprawy w komentarzach ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uzaleznilam sie od endo:P ale lepiej biega mi sie z zegarkiem niz z telefonem;) gratulacje!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper :D gratuluję :D Taki własny osobisty sukces musi nieźle motywować do dalszego działania :D
OdpowiedzUsuńSą nowe pomysły :)
UsuńJa tez biegam z Endomondo - dla funu i motuwacji :-) A dzis bylam pobiegac po dluzszej przerwie i od razu jestem w skowronkach. Ach, endorfiny... ;-)
OdpowiedzUsuńEndorfiny :)
Usuńgratulacje :) endo jest extra:)
OdpowiedzUsuńDzięki Aga :)
UsuńNigdy nie korzystałem z Endomondo, ale chyba w końcu się do tego przekonam. Do tej pory tylko zegarek ze stoperem. Może w końcu dobrze będzie iść krok w przód. :)
OdpowiedzUsuńJanie zachęcam :)
Usuńz Endomondo korzystam od dwóch sezonów (rowerowych) i polecam go wszystkim bardziej aktywnym osobom - świetnie motywuje, szczególnie jeśli bierze się udział w rywalizacji. szkoda tylko, że mam słabą baterię w smartphonie - 3 godzinny trening z endomondo i włączonym gpsem nieraz całkowicie wyczerpał mi baterię i część kilometrów przepadła (liczy się dla mnie każdy km).
OdpowiedzUsuń