Wczoraj pierwsze wybieganie, ale dziś okazuję się, że ciut pechowe. Biegłem zamiast chodnikiem to po trawie i nie zauważyłem dziury :/ Stopa się dość mocno wygięła i w ostatniej chwili wyprostowałem. Dziś boli, mam nadzieję, że jutro mniej i nie zaburzy to przygotowań!
Trzymam kciuki, by wszystko dobrze się skończyło : )
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńPrzejdzie:) Smaruj,zabandażuj i będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńojoj straszne. Ale widzę po blogu, że twardy jesteś i dasz radę ;)
OdpowiedzUsuńps. dziękuję za komentarz- obserwuję, ciebie również zachęcam.
dzięki :)
Usuńszybko minie :) i pobiegniesz dalej ;)
OdpowiedzUsuńDłużej nie mogłem czekać :)
UsuńZnam dobrze ten strach... No nic, pamiętaj, żeby nie pogłębić urazu i kuruj się :)
OdpowiedzUsuńJuż jest lepiej :)
UsuńJak ja tego niecierpie... Przez takie zwichnięcia nie raz musiałam przerwać treningi... Trzymaj sie!!!! I zdrowiej!!!
OdpowiedzUsuń