czwartek, 31 lipca 2014

Białko KFD Premium WPC 80


Jakiś czas temu otrzymałem do testów instant koncentrat białka serwatkowego z KFD Nutrition.
Przede wszystkim zwróciłem uwagę na to czy producent ma potwierdzony laboratoryjnie skład produktu. Okazuje się, że na stronie z produktem takie potwierdzenie możemy znaleźć. Wielu producentów umieszcza na rynku towar, którego skład ma niewiele wspólnego z tym co jest na napisane na opakowaniu. Tutaj mamy laboratoryjnie potwierdzone, że nie kupujemy kota w worku.


Białko świetnie się rozpuszcza. Wcale nie trzeba wstrząsać miliony razy shakerem. Tak jak obiecuje producent, nie wytwarza się piana- to duży plus. Nie przepadam :)
Wybrałem smak wanilia z orzechem laskowym. Porcja (1,5 miarki) na 200 ml płynu i uzyskujemy dość słodki napój- akurat lubię, więc jestem zdecydowanie na tak :)
Producent obiecuje, że w składzie nie znajdziemy żadnych konserwantów, barwników oraz innych wypełniaczy.
Cena promocyjna 43,99 zł. Opakowanie wystarcza na 23 porcje. Po przeliczeniu koszt jednej porcji to 1,91 zł.
W tym miejscu można przyjrzeć się z bliska :)

poniedziałek, 28 lipca 2014

Zegarek Timex Run Trainer 2.0


Przyszedł czas na to aby podzielić się z Wami wrażeniami z testowania zegarka z GPSem i pulsometrem.
Jest to druga wersja zegarka Ironman Run Trainer. Bardzo łatwy w obsłudze, lekki, posiadający świetnej jakości wyświetlacz.

sobota, 26 lipca 2014

Znów trochę o syropie glukozowo- fruktozowym



Właśnie wróciłem z marketu spożywczego i chciałbym się z Wami czymś podzielić. Myślę, że większość z Was wie co to jest syrop glukozowo- fruktozowy. Więcej tutaj.
W skrócie tylko przypomnę, że jest to tani zamiennik dla cukru. Wytworzony z kukurydzy, transportowany w stanie płynnym- nie ma potrzeby rozpuszczania i to jest jeden z powodów dlaczego jest tańszy. Znajduje się w coraz większej ilości produktów. Pojawia się też w "zdrowym" jedzeniu. "Zdrowym"- to jest stwierdzenie akurat producenta.

wtorek, 22 lipca 2014

Taaaakie proste



Przygotowywanie zdrowych posiłków jest taaaakie proste i nie zajmuje wcale dużo czasu!!!!!!

poniedziałek, 21 lipca 2014

I jak tu nie biegać


Beata Sadowska

Ostatnie dni to sporo godzin spędzonych w aucie. Jak można wtedy spędzić konstruktywnie czas? 
Czytając audiobooka!

piątek, 18 lipca 2014

Efekt wirusowy w biznesie


EFEKT WIRUSOWY W BIZNESIE
Dlaczego pewne produkty i usługi zdobywają rynek
Jonah Berger

O czym jest ta książka? Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego niektóre historie są znacznie bardziej zaraźliwe od innych, to znaczy zdecydowanie szybciej stają się popularne? Dlaczego tak się dzieje, z czego to wynika, tym bardziej, że celem autora nie było zdobycie aż 15 milionów odsłon na Youtube. Po drugiej stronie znajdują się materiały, w które firmy inwestują ogromne ilości pieniędzy, a efekt jest wprost przeciwny do oczekiwanego. Reklama nie przynosi efektu, albo potencjalni klienci w danym materiale nie dostrzegają przesłania, które miał na myśli autor. Jak to się dzieje, z czego to wynika, dowiemy się na ponad dwustu stronach bardzo wciągającego tekstu.
Autor wyjaśnia oczekiwane efekty odbioru różnych produktów, analizuje, interpretuje, przytacza przeprowadzone przez siebie badania. Komentuje  co zostało dobrze zrobione, a co warto poprawić aby przekaz był efektywny. Kolejne przykłady wciągają czytelnika coraz bardziej. 
Jonah Berger pisze o przełomowych odkryciach marketingu szeptanego i wpływu społecznego. Jest to książka, która jednocześnie należy do kategorii psychologia oraz marketing. Szczerze polecam, warto przeczytać żeby lepiej rozumieć zjawiska, z którymi mamy do czynienia na co dzień, chociaż bywa że nie jesteśmy ich świadomi.

środa, 16 lipca 2014

Nike Lunarglide 6


Dziś był piękny dzień. Nie mam na myśli słońca za oknem, ponieważ dopóki nie mam urlopu, nie robi mi ono żadnej różnicy ;) Jak dla mnie może padać, przynajmniej nie muszę podlewać ogrodu ;)
Z samego rana zapukał  kurier z przesyłką.  Od Nike!
OTO ONE!!!
Najnowsze Lunarglide 6. 
Podeszwa Lunaron, która jest we wszystkich butach tej serii, jest odpowiedzialna za stabilność i amortyzację. Ciekawym rozwiązaniem jest system  Flywire. Jest to system włókien, które odpowiadają za trzymanie śródstopia. Teraz już nie ma potrzeby wiązania sznurowadeł na siłę.  
Wróciłem z pracy i nie mogłem przestać się zachwycać. One są obłędne. Poszedłem potruchtać :)
Powoli zabieram się za testowanie!


poniedziałek, 14 lipca 2014

Olej lniany 3D Chili z kapsaicyną



Parę dni temu otrzymałem od firmy 3dchili.pl  do przetestowania olej lniany w saszetkach. W saszetkach?Brzmi banalnie, ale jakie to praktyczne! Często przygotowuję w domu różnego rodzaju sałatki w plastikowym pudełku i mam gotowy obiad w pracy. Zawsze dodaję dobry olej, a ostatnio z avokado. Jednak po 6 godzinach sałata polana wcześniej olejem robi się miękka. Nadal jest smaczna, ale wolę kiedy sałata jest chrupiąca.
Tutaj do gry, albo do posiłku wchodzi saszetka 3D Chili Olej lniany z kapsaicyną. Otwieram! Polewam!
Hmm, interesujący pomarańczowy kolor. Jestem ciekawy smaku. Kropelka na język, znany smak siema lnianego, a na samym końcu pieczenie języka. To lubię! Zaraz wyjaśnię dlaczego:


Skład:
- 6 g  kwasy tł. wielonienasycone (omega -3, kwas alfa- linolenowy)
- 1,2 g kwasy tł. wielonienasycone (omega -6, kwas linolowy)
- 1,8 g kwast tł. jednonienasycone (omega -9)
- 0,5 g/10 ml macerat z suszonych papryczek (Birds Eye lub Habanero)

Pamiętacie pewnie ten skrót z lekcji biologii: NNKT. Czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które są bardzo istotne w diecie. Ich właściwości jest mnóstwo, między innymi wpływają na utrzymanie ciśnienia krwi, pilnują odpowiedniego poziomu cholesterolu oraz pozytywnie wpływają na układ nerwowy. Wprowadzenie do jadłospisu tych tłuszczów, bardzo pozytywnie wpływa na regenerację organizmu szczególnie po intensywnym wysiłku.
Tyle o właściwościach oleju. Z kolei kapsaicyna mocno wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej, ale przede wszystkim działa jako tarcza ochronna przeciwko np. grypie. Mało tego, w wielu badaniach udowodniono, że kapsaicyna ma działania antyrakowe! Dlatego przynajmniej od dwóch lat na każdą kanapkę pakuję grubą warstwę pieprzu cayenne. Zauważyłem znaczną lepszą odporność na choroby, w sumie to praktycznie nie choruję od bardzo długiego czasu. Z dodawaniem tej przyprawy do sałatek jest gorzej, z tego względu, że pieprz podrażnia usta. Jednak zauważyłem, że w wersji 3dchili tego problemu nie ma, a pikantny smak w gardle .
Saszetki są bardzo wygodne, więc u mnie bardzo dobrze się sprawdzają. W opakowaniu znajduje się trzydzieści sztuk, więc starczy też na tyle samo sałatek. Z resztą olej można wykorzystać na wiele sposobów, między innymi w sosach, dressingach. Polecam!





niedziela, 13 lipca 2014

ZRÓB SOBIE PRZERWĘ


2 tygodnie przerwy od treningów. Pierwszego dnia po urazie każdy krok sprawiał ból, wchodzenie po schodach to była katastrofa. Ale jak to się stało?
Tutaj wielka rada dla wszystkich. Jeśli czujesz się przed treningiem słabo, coś Cię boli, a jednocześnie nie chcesz odpuścić treningu to.... KONIECZNIE ZRÓB SOBIE PRZERWĘ. Konsekwencje mogą być fatalne w skutkach. Dwa dni wolnego i bezpieczny powrót do aktywności fizycznej są zdecydowanie lepsze niż walka z urazem i tak naprawdę ciężko przewidzieć czy ten problem nie będzie kiedyś w przyszłości wracał. No i co? Już dwa tygodnie straty czasu. Miały ruszyć przygotowania do maratonu, ale póki co o nich nie myślę...
Trzy dni temu przebiegłem 20 metrów z bólem, więc dałem sobie spokój. Dziś już 200, ale ból wciąż doskwiera. Poprawa jest zauważalna i nie mogę się doczekać kiedy wrócę już w pełni.
Morał z tego jest jeden, słuchaj swojego ciała, ono wie najlepiej co dla Ciebie jest dobre. Zawsze wysyła awaryjne sygnały, tylko trzeba chcieć je usłyszeć :)

piątek, 11 lipca 2014

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem...




Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj

środa, 9 lipca 2014

Pismo "Zdrowie menedżera"


Lubię eksplorować salony prasowe. Wyszukuję nowości i od czasu do czasu można znaleźć perełki. Za granicą wybór prasy jest przeogromny, ale i u nas pojawia się coraz więcej ciekawych projektów i odważnych wydawców. W biblioteczce wciąż czeka mnóstwo książek na przeczytanie i nadal pojawiają się nowe. Mimo tego szukam wciąż nowych gazet, czasopism.
Zdrowie menedżera to nowe odkrycie. Świetny magazyn dla zapracowanych, mnóstwo ciekawych artykułów nie tylko dotyczących życia zawodowego. Podoba mi się przekrój poruszanych tematów, który nie jest nudny. Przyjemnie i lekko się czyta. Szczerze polecam :)

poniedziałek, 7 lipca 2014

50 Cent. Szacunek ulicy.



Mamy takie czasy, gdzie większość ludzi, którzy osiągnęli większy czy mniejszy sukces piszą swoje książki. Stało się to po prostu modne. Aktualnie w księgarniach najwięcej jest tych napisanych przez sportowców. Dlatego też moją uwagę zwróciła ta napisana przez amerykańskiego rapera 50 Centa. Gdzieś w  sieci wyczytałem, że muzyk miał dosyć burzliwą przeszłość w drodze do bycia sławnym. Pomyślałem, że chętnie przeczytam jak to w Stanach Zjednoczonych robi się kasę i staje się sławnym.
Książkę przeczytałem w parę godzin. Wciąż zadaję sobie pytanie czy to dlatego, że jest tak ciekawa czy dlatego, że  czekałem do końca na koniec historii aż w końcu coś się wydarzy...
Jest to typowa amerykańska opowieść o chłopcu, który schodzi na złą drogę. Opowieść jest napisana przez rapera na bazie swoich doświadczeń i z obserwacji środowiska, które pewnie lekko odbiegają od standardowego. Przyznaję, że spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Myślałem, że będzie krew, dolary, muzyka, pot, broń i łzy. W zamian otrzymujemy raczej spokojną opowieść dla nastolatków. Oczekiwania miałem zupełnie inne i pewnie w najbliższym czasie podaruję ją młodszemu pokoleniu. Może im się spodoba.

niedziela, 6 lipca 2014

Super smaczna/prosta z sałatka



Jestem zwolennikiem szybkich i prosty potraw. Przede wszystkim dlatego, że wciąż brakuje mi czasu na spędzanie go w kuchni. Proponuję prostą sałatkę, którą lubię zabierać do pracy.

Składniki:
- makaron orkiszowy
- tuńczyk w oleju (w sosie własnym jest bez charakteu ;)
- świeży koperek
- dużo oliwek
- chia

Żeby nie tracić czasu to nawet nie mieszam, tylko wstrząsam pudełkiem w którym przenoszę sałatkę ;)
Zdrowe, pyszne i pożywne. Czasem dosypuję odrobinę pieprzu cayenne. Polecam :)

piątek, 4 lipca 2014

NAWYK SAMODYSCYPLINY W PRACY


Neil Fiore

 Wszyscy chcielibyśmy być efektywniejsi w codziennych obowiązkach. Części z nas już to się udało, część jest w trakcie zmian, część o tym myśli, a pozostali jeszcze nie są świadomi potrzeby zmian, ale z biegiem czasu do tego dojrzeją.
Neil Fiore napisał świetny podręcznik o tym jak zwiększyć własną efektywność. Na rynku jest wiele książek związanych z zarządzaniem czasem. Jednak jest to namiastka dużych zmian. Nieprzypadkowo w tytule podręcznika pada słowo "nawyk", które jest kluczem do bramy efektywności.
Autor zachęca do pracy nad zmianą nawyków, proponuje aby weryfikować sprawy, z którymi cały czas się zmagamy i przez nie wciąż stoimy w miejscu zamiast się rozwijać. Zwraca uwagę na koncentrację na mniejszych częściach zadania, zamiast na całym.
Fiore szczególnie  zwrócił moją uwagę na "decyduję się rozpocząć" alternatywnie do "muszę skończyć". Często w ten sposób podchodziłem do różnych zadań.- teraz czas na zmianę.
Przed rozpoczęciem czytania obawiałem się, że istnieje prawdopodobieństwo iż niczego nowego się nie dowiem, ponieważ temat poprawiania efektywności jest bardzo popularny i zastanawiałem się co można jeszcze w tym temacie wymyślić. Jenak ku mojej uciesze Fiore stanał na wysokości zadania i będzie autorem poprawy efektywności w moim życiu.

środa, 2 lipca 2014

Boliii- jak nie słuchać...


Człowiek uczy się na błędach całe życie. Uczy się też słuchać swojego ciała. Ja w niedzielę nie posłuchałem...
Od dwóch tygodni otrzymywałem sygnały, że coś jest nie tak, ale nie brałem tego na poważnie. Co jakiś czas pojawiają się małe urazy, ale szybko przechodzą. Niestety aktualny  problem ma niepodziewane konsekwencje. Teraz już wiem, że niedzielne zawody powinienem sobie odpuścić.
W poniedziałek obudziłem się z potężnym bólem. Zejście z po parunastu schodach okazało się nie lada wyczynem. Ból, z tyłu, na zgięciu nogi był fatalny. Z resztą jakiekolwiek przemieszczanie to grymas bólu na twarzy.
Dziś jest już środa. Smaruję maściami i biorę tabletki przeciwzapalne. Jest poprawa, ale nie taka jakiej oczekiwałbym.  Mam nadzieję, że to tylko nadwyrężony mięsień/ścięgno.
Z biegania nici, oceniam na minimum  dwa tygodnie przerwy. Mocno żałuję, ponieważ zakłóci to przygotowania do maratonu.Ale co zrobić, trzeba było słuchać swojego ciała (a raczej nogi) :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...