środa, 8 października 2014

recenzja Nike LunarGlide 6



Nike LunarGlide 6

Dziś chcę podzielić się z Wami wrażeniami z testowania  Nike LunarGlide 6.
Kolejna już edycja serii LunarGlide z cyferką 6 w tytule. Kolorystyka robi ogromne wrażenie. To jest najbardziej jaskrawy pomarańczowy jaki widziałem ;)
Pierwsza odczuwalna cecha to lekkość. But zdecydowanie nie wygląda minimalistycznie. Jak na rozmiar 44 wizualnie jest dość duży. Biorąc go do ręki byłem przekonany, że waga będzie odczuwalna. Tutaj pojawia się zupełne zaskoczenie. But jest lekki- około 280 gram.



Wykonanie.
Nie ma do czego się przyczepić. But jest wykonany z dbałością o szczegóły, nic nie wystaje, nic się nie wylewa, nic nie przeszkadza. Wkładka jest wyjmowalna, można ją w razie czego wyczyścić. Co do wnętrza- możemy również biegać bez skarpet. W środku jest specjalny materiał, który nie powoduje obtarć. Nike nazywa to "rękawem". Jego zaletą jest konstrukcja bezszwowa, jak w technicznej bieliźnie czy koszulkach.


Wkładamy stopę do buta. Tutaj zaczyna działać technologia Flywire. Czyli system elastycznych włókien, dzięki którym nie musimy wiązać "na siłę" sznurowadeł. Za każdym razem związuję normalnie czyli np. jak codzienne buty do noszenia na zewnątrz. Stopa jest bardzo stabilna. Nie miałem ani razu wrażenia, że mam za duży "luz". W trakcie czy po treningu. Poza tym but świetnie dopasowuje się do stopy.



Trening.
Testując Nike albo po prostu trenując biegałem w 60% po asfalcie, a w 40% po utwardzonym podłożu (droga). Na tej podstawie mogę zdecydowanie powiedzieć, że Lunarglide 6 rozwijają skrzydła przede wszystkim na asfalcie.  Świetnie sprawuje się pianka Lunarlon, która odpowiada za amortyzację. Wszystkie uderzenia są rozkładane na większej powierzchni niż tylko punktowo.
Dynamic support, czyli system dynamicznego wsparcia. Nike swój system opisuje w ten sposób: 
"dynamiczne wsparcie potrafi wyczuć kiedy stopa potrzebuje dodatkowej amortyzacji i odpowiednio się do tego dostosowuje".




W wyniku tego stopy rwą się do przodu i chce się przyspieszać. Komfort biegu jest na wysokim poziomie. W końcu mamy 2014 rok i doświadczenie zdobyte przez tyle lat firm Nike i wcale nie niska cena pozwalają nam sporo oczekiwać po tych butach. Oczekiwania czy pokładane nadzieje LunarGlide spełnia w 100%, więc mogę je tylko polecić :) 




7 komentarzy:

  1. Czyli do biegania po lesie mogą się nie sprawdzić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli biegasz po ubitych ścieżkach to mogą być. Jeśli jednak teren jest urozmaicony to te są świetne:
      http://pokonac.blogspot.com/2014/01/recenzja-butow-trailowych-nike-flex.html

      Usuń
  2. Te Lunarglide'y od kiedy pojawiły się u mnie w pracy, cały czas za mną chodzą. Na razie je tylko mierzyłem i chwilę pochodziłem po magazynie i leżą idealnie, że aż mam ochotę w nich pobiegać. Być może na wiosnę jak będę kupował nowe buty to wybiorę ten model.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zasługa Flywire. System dzięki któremu czujesz, że leżą idealnie :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe i jak widać po teście warte zakupu. Waga 280 gram to naprawdę świetny wynik :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałem na tą recenzję trochę i się doczekałem;) Super, że dzielisz się z nami informacjami tego typu. Opinia pochlebna, więc już wiem w jakich butach będę biegał za kilka tygodni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...