Podsumowanie treningów w styczniu:
RUNNING: 17,16KM
ROWER STACJONARNY: 190,4KM
PŁYWANIE: 0,75KM
Biorąc pod uwagę cel, ilość i jakość treningów nie jest wystarczająca. Początek stycznia był mocno wymagający jeśli chodzi o pracę, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. W lutym będzie jej jeszcze więcej , ale koncepcja jest tylko jedna, która polega przynajmniej na podwojeniu tych cyferek. Trzymajcie więc kciuki :) I życzmy sobie lepszej pogody. Jak się okazuje do biegania jest lepszy przymrozek ze śniegiem, niż wichura z deszczem i błotem!
LIFE IS A SPORT. MAKE IT COUNT.
Wszystkie treningi zapisuję tutaj:
www.NEVERDONTSTOP.pl
www.NEVERDONTSTOP.pl
ja w styczniu tragicznie z treningami, formą, wagą; ale, po wejściu na wagę dostałam takiego kopa, że decyzja zapadła, tzn ostro do roboty, wczoraj już odnotowałam pierwszy dzień sukcesu w nowym życiu;) pogoda nie jest usprawiedliwieniem, zawsze można pójść na bieżnię (mówię to do siebie). Grzegorz, trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńTo fakt Maju, trzeba wziąć się do roboty! :)
UsuńU mnie też styczeń nie był wybitny, ale w lutym będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Usuńu mnie w styczniu przez sesję też nie najlepiej, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, więc w lutym biorę sie do roboty :)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak mówią ;) Good luck!
UsuńO tak, teraz muszę przyznać Ci rację, że przymrozek jest o wiele lepszy przy bieganiu niż odwilż... Ostatnio do żadnego parku nie mogłam wbiec, bo miałam wrażenie, że zaraz się w nim utopię. Pozostał tylko beton...
OdpowiedzUsuńCzyszczenie obłoconych butów, NIECHĘTNIE ;)
Usuńluty bedzie dobrym miesiacem;)
OdpowiedzUsuńMusi być !
Usuńzapraszam do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyfit.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award.html
Pozdrawiam!
Fit
__________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
dzięki
Usuńwidzę że na rowerze ostro jeździsz nie lepiej zamienić to na bieganie w terenie?
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu podsumowanie stycznia i plany na luty .mam nadzieje że będziesz mnie wspierać w moich postanowieniach . Ja jak zawsze chętnie czytam posty na twoim blogu i śledzę postępy :)
http://perfektbin.blogspot.com/
Na rowerze nie jeżdżę zamiast biegania, tylko dla rozwinięcia odpowiednich mięśni, które pozwolą mi przejechać na triatlonie 45 km w godzinę i 15 minut :)
UsuńNo ponad pół km pływania ;d ciekawie ;d
OdpowiedzUsuńi rower i bieganie ! - podziwiam :)
Ciągle mało ! :)
Usuńwow:) ile roweru:)! podziwiam:) wg mnie świetne wyniki, trzymam kciuki za lutowe cyferki:):):)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMusisz mieć naprawdę coraz lepszą kondycję! zazdroszczę
OdpowiedzUsuńw moim przypadku (ból kolana) bieganie opada, pływanie też (nie umiem) no i pozostaje mi np rower....hmmm...tylko kiedy
mam nadzieję, że jak nadejdzie wiosna, to zmotywuję się do tego typu aktywności
a na razie, treningi domowe rulllez ;)
Wszyscy czekamy na wiosnę ;)
Usuń