sobota, 2 lutego 2013

Podsumowanie stycznia


Podsumowanie treningów w styczniu:

RUNNING: 17,16KM
ROWER STACJONARNY: 190,4KM
PŁYWANIE: 0,75KM
Biorąc pod uwagę cel, ilość i jakość treningów nie jest wystarczająca. Początek stycznia był mocno wymagający jeśli chodzi o pracę, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. W lutym będzie jej jeszcze więcej , ale koncepcja jest tylko jedna, która polega przynajmniej na podwojeniu tych cyferek. Trzymajcie więc kciuki :) I życzmy sobie lepszej pogody. Jak się okazuje do biegania jest lepszy przymrozek ze śniegiem, niż wichura z deszczem i błotem!

LIFE IS A SPORT. MAKE IT COUNT.

Wszystkie treningi zapisuję tutaj:
www.NEVERDONTSTOP.pl

20 komentarzy:

  1. ja w styczniu tragicznie z treningami, formą, wagą; ale, po wejściu na wagę dostałam takiego kopa, że decyzja zapadła, tzn ostro do roboty, wczoraj już odnotowałam pierwszy dzień sukcesu w nowym życiu;) pogoda nie jest usprawiedliwieniem, zawsze można pójść na bieżnię (mówię to do siebie). Grzegorz, trzymam kciuki!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też styczeń nie był wybitny, ale w lutym będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie w styczniu przez sesję też nie najlepiej, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, więc w lutym biorę sie do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, teraz muszę przyznać Ci rację, że przymrozek jest o wiele lepszy przy bieganiu niż odwilż... Ostatnio do żadnego parku nie mogłam wbiec, bo miałam wrażenie, że zaraz się w nim utopię. Pozostał tylko beton...

    OdpowiedzUsuń
  5. luty bedzie dobrym miesiacem;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zapraszam do zabawy:
    http://fashionbyfit.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award.html

    Pozdrawiam!
    Fit
    __________________________
    www.fashionbyfit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę że na rowerze ostro jeździsz nie lepiej zamienić to na bieganie w terenie?
    U mnie na blogu podsumowanie stycznia i plany na luty .mam nadzieje że będziesz mnie wspierać w moich postanowieniach . Ja jak zawsze chętnie czytam posty na twoim blogu i śledzę postępy :)
    http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rowerze nie jeżdżę zamiast biegania, tylko dla rozwinięcia odpowiednich mięśni, które pozwolą mi przejechać na triatlonie 45 km w godzinę i 15 minut :)

      Usuń
  8. No ponad pół km pływania ;d ciekawie ;d

    i rower i bieganie ! - podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow:) ile roweru:)! podziwiam:) wg mnie świetne wyniki, trzymam kciuki za lutowe cyferki:):):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musisz mieć naprawdę coraz lepszą kondycję! zazdroszczę
    w moim przypadku (ból kolana) bieganie opada, pływanie też (nie umiem) no i pozostaje mi np rower....hmmm...tylko kiedy
    mam nadzieję, że jak nadejdzie wiosna, to zmotywuję się do tego typu aktywności
    a na razie, treningi domowe rulllez ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...