Dziś pobiegałem po terenach rodzinnych. Ścieżki znakomite, ale całkiem sporo błota i topniejącego śniegu. Temperatura +4 stopnie, świergot ptaków i wracające klucze ptaków z ciepłych krajów zwiastują NADCHODZĄCĄ WIOSNĘ. Wreszcie będzie można pobiegać bez kurtki i długich spodni!!
Moim marzeniem jest choćby spacer w krótkich spodenkach i bez kurtki :)
OdpowiedzUsuńoh juz sie nie mogę doczekać, kiedy schowam kurtke do szafy;)
OdpowiedzUsuńja kurtkę już dawno zostawiam w domu, teraz czas na odsłonięcie łydek ;))
OdpowiedzUsuńczekam, czekam na tę wiosnę... wczoraj wieczorem nad głową przeleciał mi klucz gęsi (czy innego drobiu:))... wiosna już jest:)
OdpowiedzUsuń