Jak ZAROBIĆ na pakiecie startowym?
Parę dni temu zdałem sobie sprawę, że można w bardzo łatwy sposób zarobić nawet ponad 100 zł. Co trzeba zrobić? Za przykład podam Poznań Półmaraton. Dość szybko zostały wykupione wszystkie miejsca, czyli 8500 "slotów". Pakiet kosztuje 80 zł. Chętnych jest tradycyjnie dużo więcej. W końcu to jeden z ciekawszych półmaratonów w roku.
Regulamin pozwala bez żadnych problemów na przepisanie pakietu. Wykluczyła Ciebie kontuzja, masz ważny wyjazd którego nie można przełożyć i w związku z tym nie możesz pobiec w zawodach. Chętnych na odkupienie jest sporo, wystarczy poczytać na forach czy na Facebooku. Naturalną reakcją jest odsprzedanie koledze i koleżance- cena 80 zł.
Jest też druga strona tej prostej czynności- możesz wykorzystać swój "złoty" (dla poszukujących) pakiet, wystawić na Allegro i coś na nim zarobić. Ostatnio z ciekawości obserwowałem jak zakończy się kolejna aukcja.
Rachunek jest prosty: 175 zł do przodu.
Jak sądzicie, czy to jest w porządku? Warto wykorzystać możliwość zarobienia na tych, którzy nie zdążyli się zapisać? Czy "uczciwiej" byłoby otrzymać zwrot kosztów, czyli regulaminowe 80 zł.
Na Allegro wciąż znajdziecie aukcje na których kolejne osoby wystawiły na licytację pakiety.
Bardziej skupiłbym się na tym czym wystartowanie w jakimś biegu warte jest zapłacenia 255 zł? Rozumiem jakby to był jakiś wybitny bieg i bardzo ograniczona liczba miejsc. Powiedzmy Bieg Rzeźnika i tylko 50 miejsc, wtedy rozumiem odkupienie pakietu, który niejako jest wtedy elitarny. Ale płacić 255 zł za półmaraton, gdzie startuje 8500 osób... dla mnie to przesada.
OdpowiedzUsuń..dla jednego ważny i elitarny będzie Rzeźnik, dla innego bieg we własnym mieście, bieg z kolegami z pracy, z rodziną czekającą na mecie debiutu...
UsuńFitnesowiec - każdy z nas jest inny, i z innych powodów biega
Cena chyba nie powinna czynić biegu elitarnym, a raczej poziom zawodników.
UsuńSkoro ktoś to wystawia znaczy ktoś chce tak a nie inaczej kupować ;-) Swoją drogą na allegro można kupić np. trasy zrobione przez kogoś na endo...
OdpowiedzUsuńKażdy oze jak może.. Mi to np nie przeszkadza, ale ktoś może mieć z tym problem
OdpowiedzUsuńNiby skoro są chętni płacić za to dobrowolnie to nic w tym złego, ale jakoś nie pasuje mi to.
OdpowiedzUsuń