Dziś wreszcie trochę cieplej, termometr pokazał nawet +5C. Jednak mroźny wiatr cały czas wieje. Co ciekawe, półtora tygodnia temu, kiedy zrobiło się cieplej ogrzewało nas powietrze znad Skandynawii, a od dłuższego czasu chłodzi z Białorusi.
Mimo Wielkanocnego obżarstwa w święta biegło się przyjemnie i lekko, a może dlatego że jadłem mniej niż zwykle? ;)
u mnie w sumie też nie było ciężko, spodziewałam się, że będzie gorzej :)
OdpowiedzUsuń