Od dłuższego czasu myślę o mięśniach brzucha. Myślę, myślę i myślę, a zabrać się za ich ćwiczenie nie mogę. Zainstalowałem sobie nawet w telefonie aplikację z szóstką weidera, ale jeszcze nie włączyłem... Pewnie dlatego, że ta forma treningu jest nudna, to znaczy sposób ćwiczeń nie jest specjalnie urozmaicony.
A czas ucieka.
Przypadkowo gdzieś w Internecie znalazłem tę grafikę i zapowiada się ciekawie! Cztery różne powtórzenia ze wskazaniem, które partie ćwiczymy. Teraz już nie mam wymówek!
Macie jakieś jeszcze ciekawe przykłady??? Poproszę linki!! :)
Próbowałeś AB Ripper z P90X albo Insane ABS z Insanity? Na pewno się nie zanudzisz :) Treningi tradycyjnie znajdziesz na chomiku.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=44mgUselcDU ja bardzo lubię te animacje :) są różne poziomy, a treningi nie trwają długo :)
OdpowiedzUsuńJakie to proste :-) Ja wzmacniam brzuch często kółkiem rehabilitacyjnym. Specyficzne, ale wymagające i działa też na inne partie ciała :-)
OdpowiedzUsuńszczerze - mam najbardziej wzmocniony brzuch od lat i z każdym tygodniem wygląda coraz lepiej - zaczęłam robić ogólny trening na siłowni, bez specjalnego nastawienia na brzuch, a mięśnie i tak trenują :) polecam:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Md2cjzMe4eY
OdpowiedzUsuńPamiętaj że brzuch robi się w "kuchni". Czyli to jak będzie wyglądał Twój brzuch zależy od tego co jesz .
Uśmiełam się:P "Myślę, myślę i myślę," - nie lepiej myśleć ćwicząć? ;P
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę drugą 6 weidera. I już zastanawiam się na doborze następnych ćwiczeń na brzuch. Chyba skorzystam z tego wpisu, zapraszam również też na mojego bloga o odchudzaniu, ćwiczeniach i motywacji do sportu.
OdpowiedzUsuńU mnie ABSy już widziałeś i właśnie te ostatnie:
OdpowiedzUsuńhttp://kefirowy.blogspot.com/2013/12/all-about-abs-trainging.html
polecam najbardziej. Czuję i widzę efekty ;)
A A6W może i jakieś efekty daje, ale bardzo, bardzo obciąża kręgosłup, jest nudny i w późniejsze fazie zajmuje bardzo dużo czasu. Za dużo. Wiem, co mówię, bo zrobiłam całość ;)
A6W nie polecam, możesz sobie poczytać u mnie jak się skończył cykl a6w w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuń