Niejednokrotnie udowodniono naukowo, że słuchanie muzyki podczas wszelkich aktywności sportowych wpływa pozytywnie na ich efektywność. Część osób lubi trenować bez muzyki, ale wydaje mi się, że większość (na przykładzie biegania) trenuje ze słuchawkami w uszach.
Ja zdecydowanie należę do tej grupy. Choć przyznaję, że czasem potrzebuję wyciszenia i zostawiam odtwarzacz w domu- jednak zdarza się to bardzo rzadko.
Muzyka pomaga mi "wyczyścić umysł " i przenieść się do innego świata. Pamiętacie tą reklamę??
Teraz pojawia się pytanie o źródło muzyki. Przez parę lat towarzyszyło mi parę rodzajów odtwarzaczy.
Nie pamiętam kolejności:
- klasyczna opcja, czyli iPhone + słuchawki (średnio wygodnie, ponieważ musiałem trzymać telefon w ręce; kiedyś biegałem w koszulce rowerowej, a telefon trzymałem w tylnej kieszonce- do czasu kiedy mi wypadł i pechowo akurat spadł na duży kamień...)
- iPhone i bezprzewodowe słuchawki stereo bluetooth douszne. Telefon trzymany w spoconej ręce i bardzo słaba jakość muzyki poprzez bluetooth.
- jeden z pierwszych odtwarzaczy Sony wodoodporny ze specjalnym futerałem na rękę. Niewygodne- nie przepadam za opaskami ;)
- klasyczny odtwarzacz mp3 Samsung trzymany w kieszeni- niewygodne sterowanie i przewód
Od kiedy mam telefon z prawie 6 calowym ekranem, bieganie z nim w ogóle nie wchodzi w grę :)
Żeby nie przedłużać (z resztą jak widać na zdjęciach) znalazłem idealne rozwiązanie.
iPod Shuffle.
Mały, kwadratowy odtwarzacz Apple z klipsem. Tutaj wszystko jest proste.
Zaczepiam klips do koszulki, wkładam słuchawki do uszu, wciskam play. Ćwiczę!
Całe Apple, maksymalnie proste rozwiązania. Kluczem do sukcesu jest klips na całej szerokości urządzenia. W połączeniu z krótkim przewodem słuchawek nie potrzebuję innego rozwiązania.
Poza tym dwie najważniejsze funkcje: play i pauza umiejscowione na największym przycisku odtwarzacza. Nie ma możliwości żeby się pomylić! Cokolwiek robię, z jakąkolwiek intensywnością nie mam absolutnie żadnych problemów żeby trafić w przycisk. Podobnie łatwo jest z wybraniem następnego utworu lub poprzedniego oraz ze zwiększeniem i zmniejszeniem głośności! Easy!
Być może pewnym ograniczeniem jest pojemność empetrójki- 2 GB. Przy założeniu, że jeden utwór waży 5 mb- to zmieści się ich około 400. Dla mnie wystarczająco.
Bateria starcza na około 15 godzin, ładowanie przez USB. Easy.
Słuchawki- mam sprawdzone od paru lat dokanałowe dość dobrej jakości, więc nie używam tych od Apple, ponieważ ten typ słuchawek jest dla mnie niekomfortowy.
LET'S PLAY!
mój z tchibo też daje radę, przynajmniej kabelki się nie plączą :))) i jest waterproof :P
OdpowiedzUsuńTestowałaś w basenie?
Usuńa jakiego modelu słuchawek używasz?
OdpowiedzUsuńSłuchawki mają przynajmniej 6 lat ;)
UsuńSony MDR-EX082
Ja biegam z telefonem głównie ze względu na aplikację endomondo, ale pewnie gdybym miała zegarek z GPSem to pomyślałabym nad jakimś odtwarzaczem ;)
OdpowiedzUsuńO tak! Ja też od kilku lat z wielkim zadowoleniem korzystam z iPODa. Jakiś czas temu szalenie spodobał mi się pomysł aplikacji Nike + iPOD, czyli butów z miejscem na chip połączony z sensorem w odtwarzaczu, dzięki któremu można monitorować swoje biegi. Lubię ten gadżet i korzystam z niego z wielką przyjemnością, tym bardziej, że sam odtwarzacz jest bardzo leciutki (Endomondo czy RunKeeper wymagają jednak znacznie cięższej komórki). Klips też fajnie się sprawdza, choć czasami, zsuwał mi się, gdy przypinałem go do spodenek, zatem teraz zaopatruję się w spodenki z tylną kieszonką, w której iPOD doskonale się mieści i nie mam problemów z tym, że niespodziewanie odczepi się w trakcie biegu.
OdpowiedzUsuńNo a samo słuchanie muzyki faktycznie świetnie wpływa na efektywność treningu. Mam nawet kilka utworów "dopalaczy", które włączam gdy zaczynam czuć zmęczenie :)
przydałby mi się!
OdpowiedzUsuńNie znałam tej reklamy. Przyznam, że świetna!
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki odtwarzacz :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej reklamy, mega zdziwienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fit-healthylife.blogspot.com
Ooo zdecydowanie taki odtwarzacz to coś dla mnie! :) Natomiast póki co biegam z telefonem ze względu na aplikację endomondo, ale przynajmniej mam wygodne słuchawki! :) Dzięki za ciekawe i motywujące wpisy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o odtwarzacz to ja zainwestowałem w SanDisk Sansa Clip Sport 8GB i mogę polecić go każdej osobie, która zajmuje się bieganiem!
OdpowiedzUsuńTak właśnie do biegania to idealna sprawa taki odtwarzacz mp3. Natomiast do domu to już warto zainwestować w porządny sprzęt. Zdecydowanie warto postawić na zestaw kolumn https://www.oleole.pl/zestawy-kolumn.bhtml , głośniki jakie w nim są dadzą różne, ciekawe efekty. Dźwięk zdecydowanie zyska na jakości, przyjemniej będzie się na przykład muzyki słuchało.
OdpowiedzUsuń