Jabłek raczej nie jadam, ponieważ jestem uczulony na chemię, które są spryskiwane. Jednak u sąsiada na działce rosną naturalnie, a drzewo jest tak duże, że gałęzie zwisają na mojej ziemi, w związku z czym nie łamiąc 7 przykazania "nie kradnij" konsumuję uczciwie :) I te właśnie jabłka znalazły się w racuchach. Ale po kolei!
Zawartość opakowania wsypujemy do miski, wlewamy kefir, kroimy w drobną kostkę jabłka, mieszamy, odstawiamy na 15 minut.
Parę kropel oliwy na patelni, nakładamy placki łyżką stołową, smażymy z dwóch stron i racuchy gotowe!!! Posypane cynamonem są bardzo smaczne :) POLECAM!!!
Wyglądają naprawdę smakowicie :) Choć w sklepie się jeszcze na nie nie natknęłam. Muszę poszukać.
OdpowiedzUsuńNiby nowość, może nie dotarło jeszcze do wszystkich sklepów :)
Usuńgeneralnie gdybyś zrobił je sam przynajmniej wiedziałbyś z czego są zrobione :) nie ufam takim paczkowym wynalazkom, zawsze zawierają jakieś ulepszacze :)
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzą :) ale ja tam wole swojskie wynalazki :)
Myślę, że Sante jest ok, ale masz rację jak sama przygotujesz z pewnych składników, to masz 100% pewności, że jest to zdrowe.
Usuńnoooo, niestety :( na takie gotowce czasem trzeba uważac... ale jak sobie przypomnę racuchy mojej babci... to dopiero było coś :) Babcia Hildzia robiła najlepsze racuchy na świecie!
Usuńa ja pamiętam kaszkę z jagodami, czy ogórki kiszone, herbatę (niby zwyczajna, ale :).. Ach te ukochane babcie :):)
UsuńRobiłam je i mi smakowały, ale trochę chemii w nich jest, np. substancja spulchaniająca ;P
OdpowiedzUsuńciekawe jak bardzo zła ona jest?!?!
UsuńWiem, że post jest stary, ale napiszę coś odnośnie spulchniacza. Tym spulchniaczem w tym wypadku jest wodorowęglan sodu, czyli zwykła soda oczyszczona. Bardziej mnie martwi aromat w cukrze waniliowym. Zapewne wanilina. Czasami aromaty mogą wywoływać reakcje alergiczne.
UsuńW przetworzonych produktach zawsze znajdzie się coś niezdrowego :) Dzięki, że napisałaś :)
Usuńmyślę podobnie, robione samemu są pewniejsze; a jestem pewna, że dałbyś radę. z tym cynamonem, a dużo go tak, jak lubię, wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńNastępny raz robię sam :) Bezdyskusyjnie!!
UsuńUwielbiam przyprawy wszelakie w dużych ilościach!
Jakże miło byłoby się obudzić i dostać takie racuchy jako śniadanie do łóżka... pomarzyć można ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie... ;D
Usuńjej, Ciebie bym o gotowce nie podejrzewała.
OdpowiedzUsuńA fuj, a racuchy takie proste...
Wstyd, kolego! ;)
Wiesz, chciałem coś przygotować na szybko, a tu taka krytyka :))
UsuńKiedyś je oglądałam, ale się nie zdecydowałam. Ale czas to zmienić, ba - może sama spróbuję zrobić, olaboga! :P
OdpowiedzUsuńJako gotowe danie spisuje się dobrze, ale jak już większość powiedziała, jeśli masz więcej czasu warto zrobić samemu :)
UsuńZwykłe racuchy też się robi bardzo prosto. Mąka, mleko , jedno jajko i zmiksować, dodać pokrojone jabłka, posypane wcześniej cynamonem i już. Robiąc to samemu możesz dodać to co chcesz np mąkę razową, zarodki pszenne czy otręby. I wyjdzie dużo taniej i bez tych spulchniaczy.
OdpowiedzUsuńSpróbuję! Szczególnie jestem ciekawy jak będzie smakować z zarodkami! :)
Usuńa ja właśnie zjadłam na obiad takie tradycyjne racuchy, odmówić sobie nie mogłam.. następnym razem będą te proponowane przez Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie z płatkami owsianymi!!i jabłkami! :)
Usuńwezmę to do serca i zapamiętam :)
Usuńmmm, pychotka:)
OdpowiedzUsuń