niedziela, 30 września 2012
Coaching IX/X
To dopiero drugi numer tego czasopisma kupiony przeze mnie. Znów przeczytałem od deski do deski. Bardzo dużo ciekawych artykułów. Tematem numeru są najmłodsi pracownicy, czyli tak zwane pokolenie Y i ich stosunek do pracy. Artykuł w zupełności potwierdza moje doświadczenie zawodowe.
W dziale życie przeczytamy o ludziach z trudnym charakterem typu: wróg, neurotyk czy egoista.
W między słowami o przybieraniu różnych ról czy różnych wersji "bycia sobą".
Bardzo ciekawy jest artykuł jak radzić sobie ze złością, z naciskiem na jak radzić sobie, a nie blokować.
Poza tym szczególnie mnie zainteresował artykuł o pracy w Apple z punktu widzenia pracownika. Przeczytałem już parę książek o Steve i w ogóle o firmie ze znaczkiem jabłka, ale o tym nigdzie nie pisano :)
Lubię zaglądać do działu Exlibris gdzie możemy poczytać o wielu nowych książkach które niedawno pojawiły się w sprzedaży, (muszę ponownie przeczytać: "Cokolwiek myślisz pomyśl odwrotnie").
W dziale warsztaty w poszukiwaniu najlepszych pomysłów, czyli jak pobudzić kreatywność.
Zachęcam do przeczytania
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też przymierzam się do lektury... :) W sumie zaciekawiło mnie to, jak rozbudzić w sobie kreatywność? :)
OdpowiedzUsuńPolecam, same ciekawe artykuły!
UsuńMocno zainteresował mnie ten nurem, jestem bardzo ciekawa, jak wygląda dział warsztatowy. Dziękuję za przedstawienie numeru.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że skorzystałaś :)
UsuńBrzmi zachęcająco, jednak ze względu oszczędności trzeba zacisnąć pasa i zero gazet ! ;D
OdpowiedzUsuńAle chętnie bym poczytała o tych grzechach młodych pracowników :) Możesz zrobić taki wpis oparty o własne doświadczenia ;)
10zł raz na dwa miesiące to nie jest dużo :)
UsuńJeśli chodzi o własne doświadczenia.
Wczoraj. Sklep otwarty do 20.00
Promotor sprzedał TV za 6.000zł dwóm kobietom w średnim wieku, które poprosiły o wózek, żeby mogły nowy zakup przetransportować do auta. Była godzina 19.55.
On odmówił, ponieważ stwierdził, że sklep zamyka się o 20.00.
O 20.00 poszedł się przebrać i do domu, a klientki same musiały sobie poradzić.
Nie wiedziałbym o tej sytuacji, gdyby ta pani dzisiaj nie przyszła opowiedzieć o profesjonalnej sprzedaży i żenującym zakończeniu.
Co za żenada.. Sama mogłabym książkę napisać o żenująco niskim poziomie polskiego serwisu/ obsługi klientów w sklepach, instytucjach itd. :/
UsuńJa walczę żeby ten poziom podnieść :)
UsuńHmm nie wiem czy ta "kultura" nie jest w nas za bardzo zakorzeniona, ale.. od czegoś trzeba zacząć ;) Powodzenia! :)
UsuńJa czytam regularnie od chyba 1,5 roku albo i dłużej i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńW każdym numerze jest też dużo ciekawych pozycji książkowych polecanych, a w ramach oszczędności kupuję coaching z miesięcznym opóźnieniem na stoiskach ze "starymi" gazetami, o połowę taniej ;)
Dobry pomysł, w moim mieście może też można takie miejsce znaleźć?!
UsuńTeż miałam na początku problem z tymi zakładkami, ale w końcu zakumałam o co chodzi. W edycji bloga wchodzisz najpierw na "układ" i dodajesz sobie "gadżet", który nazywa się "strony". Wchodzisz potem w projekt bloga i tam po lewej stronie masz funkcje nie? Klikasz w funkcję "Strony" (trzecia od góry), a potem klikasz w "nowa strona" i wybierasz sobie "pusta strona" i zaczynasz coś tam na niej pisać. Jeśli chcesz, żeby karty (bo oni nazwali to kartami, nie zakładkami) wyświetlały się na górze nad postami to tam możesz sobie tak ustawić. Nie wiem, czy jasno ci to wytłumaczyłam xD
OdpowiedzUsuńMyślę, że jasno mi wytłumaczyłaś :)
Usuń