piątek, 28 marca 2014

Nowoczesne zasady odżywiania




Autor, Dr Colin Cambell przeprowadził jedno z najbardziej wnikliwych badań, które miały na celu zbadanie jak duży wpływ ma odżywianie na zdrowie.  Poza tym jest autorem ponad trzystu publikacji medycznych.
W środowisku medycznym ma mnóstwo zwolenników, a także przeciwników. Już wyjaśniam dlaczego.
W książce, a także w życiu zawodowym doktora Campbella padają bardzo mocne argumenty poparte długoletnimi badaniami. Co powiesz na to, że nadmiar białka zwierzęcego w diecie wpływa na rozwój nowotworów, a także wielu "popularnych" chorób. Co powiesz na to, że Platon już nawet o tym wiedział. Jednak skupmy się na teraźniejszości. 
A teraz zastanów się w którym posiłku dzisiaj nie znajdowało się białko zwierzęce? Nabiał. Mleko, jogurty, serki, sery, batoniki, przetworzone słodycze itp. itd. Przemysł mleczny jest ogromny. Produkty docierają wszędzie. A teraz wyobraź sobie, że do mediów przedostaje się informacja, że mleko wcale nie jest zdrowe. Mało tego, pada informacja, że nadmiar białka  zwierzęcego niszczy nam zdrowie. Co na to wielkie korporacje? Zatrzymają produkcję i zajmą się uprawianiem szpinaku czy wybiorą inną drogę, np. zrobić wszystko aby zapobiec opublikowaniu takiej informacji? Jak myślisz????
Polecam, książka kontrowersyjna, ale posiadająca wiele "dowodów słuszności". Warta przeczytania. Przecież każdy chciałby być zdrowy i dożyć stu lat, prawda?

18 komentarzy:

  1. O to to bym przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czadowa jest ta książka. Zauważ, że on mówi o białku zwierzęcym, jako kancerogenne. Białko roślinne jest całkowicie bezpieczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, wydawało mi się to tak oczywiste, że w rezultacie zapomniałem tego napisać. Dzięki, poprawione/dodane :)

      Usuń
  3. Czytam właśnie "Widelec zamiast noża" - polecam głównie ze względu na przepisy.
    A po "Nowoczesne zasady odżywania" sięgnę z całą pewnością - powolutku przymierzam się do weganizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a co myślisz o kefirze? unikam nabiału, ale ponoć kefir jest zbawienny dla jelit... chyba też poszukam tej książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do czyszczenia jelit dobry jest błonnik. W przyrodzie zawsze znajdzie się alternatywa, zdrowa alternatywa. Zaczynam nieśmiało eksperymentować :)

      Usuń
  5. Nie dalej, jak wczoraj usłyszałam podobną teorię o białku, popartą badaniami (USA),od klinicysty zajmującego się żywieniem. Nie ukrywam kontrowersyjne, i na pewno do sprawdzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za info o książce. Widzę, że mamy podobne zainteresowania: zdrowe odżywianie, sport, rozwój osobisty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Obstawiam, że wybiorą tą inną drogę. Niestety nie liczy się dobro i zdrowie jednostki, tylko zysk, jaki mogą z niej uzyskać. Pieniądz rządzi światem. A co do książki, to muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie po tej lekturze razem z moim lubym odstawiliśmy mięso. U mnie ze względu na niedoczynność wróciłam trochę do ryb, ale też nie codziennie. A książkę również polecam koniecznie do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapisuję do przeczytania! Niedawno zderzyłam się z 'Dietą bez pszenicy', ale po przekartkowaniu odłożyłam na półkę. Żadna filozofia schudnąć po tym jak odstawi się wszystkie zboża (a nie jak mówi tytuł tylko pszenicę). Do wszelkich takich tytułów podchodzę z ogromnym dystansem. Aczkolwiek z jednym zawsze się zgodzę - przemysł nigdy nie będzie po stronie konsumenta - nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Generalne to wszystko prawda. Bialko zwierzęce rzeczywisci jaest toksyczne. Podobnie jak pszenica/gluten. Mało kto zdaje sobie sprawę, że gdy kilkanaście tysięcy lat temu człowiek zaczął spozywać pszenicę to pojawiła się próchnica i osteoporoza. Wcześniej człowiek na to nie chorował. Ale jeszcze lepsze jest to, że współczesna forma pszenicy została stworzona w laboratorium w latach 60-tych. Jest ona jeszcze bardziej szkodliwa dla zdrowia. Posiada jednak jedną cechę - znacznie szybciej rośnie. I to mówi samo za siebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam szczerze, że zawsze podchodzę do takich kontrowersyjnych (a takich nie brakuje w książce!) z dużym dystansem, ale im więcej weryfikuję, to.. Cambell nie wydaje się szaleńcem. W zasadzie, na każdą tezę są badania, ale... dział to też w drugą stronę, dlatego mimo badań – dystans i zdrowy rozsądek chyba są najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...