sobota, 26 lipca 2014

Znów trochę o syropie glukozowo- fruktozowym



Właśnie wróciłem z marketu spożywczego i chciałbym się z Wami czymś podzielić. Myślę, że większość z Was wie co to jest syrop glukozowo- fruktozowy. Więcej tutaj.
W skrócie tylko przypomnę, że jest to tani zamiennik dla cukru. Wytworzony z kukurydzy, transportowany w stanie płynnym- nie ma potrzeby rozpuszczania i to jest jeden z powodów dlaczego jest tańszy. Znajduje się w coraz większej ilości produktów. Pojawia się też w "zdrowym" jedzeniu. "Zdrowym"- to jest stwierdzenie akurat producenta.

Syrop glukozowo-fruktozowy zakłóca pracę wątroby, przestawia metabolizm na produkowanie tłuszczu ze wszystkiego co spożywamy oraz blokuje hormon zwany leptyną, który informuje mózg o tym, że człowiek jest najedzony. Ma wysoki index glikemiczny. Ogólnie wprowadza zamęt w naszych organizmach.
Mam już takie skrzywienie, a moi bliscy wykazują się dużą cierpliwością podczas zakupów ze mną, że zanim cokolwiek włożę do koszyka muszę obejrzeć etykietę. Tymczasem żeby zdrowo jeść to trzeba mocno uważać na to co kupujemy. Na przykład wczoraj szukałem jogurtu bez dodatku mleka w proszku, nie znalazłem- 6 rodzajów wszystkie z dodatkiem :)
     Wracając do głównego tematu... Do tej pory na etykietach wielu soków widziałem oznaczenia, że w składzie znajdują się:
- A- cukier
albo
- B- syrop glukozowo- fruktozowy
Który z nich jest użyty szukaj przy numerze serii. Nigdy się nie spotkałem żeby był użyty A, czyli cukier. Zawsze używano syropu. Dziś spotkałem się z nowym oznaczeniem:
A- cukier i syrop glukozowo- fruktozowy
B- syrop glukozowo- fruktozowy
Wcześniej teoretycznie był wybór, a teraz go nie ma :) Nie muszę dodawać chyba, że przy tej butelce w numerze serii znajduje się B. 
Idąc dalej zastanawiam się ile procent cukru znajduje się w wersji A? 99% czy może 0,1%? Przerażające jest to, że syrop jest wykorzystywany przez coraz większą część producentów. Niby tańszy zamiennik, ale ceny wciąż rosną :) 
Przestrzegam przed tym wynalazkiem i zachęcam do świadomych zakupów :)


8 komentarzy:

  1. Jest już nawet w musztardzie. Jest w chlebie. Jest w produktach O ZGROZO dla dzieci. Jest wszędzie. Czuję osaczona. Ale walczymy, wciąż istnieją zdrowsze alternatywy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I w keczupie dzisiaj odkryłam (w którym do tej pory go nie bylo). Produkty dla dzieci bolą (kupowałam na,pewniaka aż zauważyłam ze przy nich również trzeba być czujnym)

    Znając życie za kilka lat producenci zasponsorują badania,w których syrop okaże się zdrowy wedle och opinii i nieszkodliwy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Syrop glukozowo- fruktozowy to jakaś zmora naszych czasów :/ Sama też zawsze czytam etykiety, ale mam wrażenie, że żeby zjeść coś ze smakiem, lepiej nie wiedzieć co tam jest ;) Bo czasami ciężko o dobre produkty bez chemii, bez wygórowanej ceny :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz już nawet na jedzenie trzeba uważać, jakby innych problemów nie było ;) Marcelina dobrze pisze, głowa boli jak się te etykiety czyta. Przyjdzie co do czego, to na dobrą sprawę nie można zjeść większości produktów właśnie przez syrop G-F, albo inne świństwa :/

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też jestem załamana - jest w większości produktów. Większości, której już od dawna nie jadam, ale czasami z nudów stojąc w kolejce oglądam te wynalazki i czytam składy i jestem załamana. Ostatnio chciałam kupić dobrą gorzką czekoladę - w 70% z dodatkiem skórki pomarańczy był też syrop, a czekolada wcale tania nie była. To już szczyt wszystkiego. Jeszcze zastanawiam się w ilu produktach jest syrop jak wcale o tym nie piszą ukrywając go pod pojęciem "substancje słodzące". Bardzo smutne.
    Jest lato i czasami przyglądam się kobietom w krótkich sukienkach... nawet jak są szczupłe i młode ich ciała bardzo często są zniszczone przez złe jedzenie, czy taki los jest nam pisany :(?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dzisiaj znalazłam jogurt naturalny bez mleka w proszku (Bakoma) :D Własnym oczom nie wierzyłam

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, tak! Bakoma, zielone opakowanie! Zawsze kupuję ten właśnie, chociaż nie wszędzie jest dostępny. Na pewno w Piotrze i Pawle.

    OdpowiedzUsuń
  8. Grecki Bakomy to chyba jedyny bez mleka w proszku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...