Nawet nie wiem kiedy połowa długo wyczekiwanego urlopu minęła. Początek raczej średni, złapało mnie zjawisko zwane leisure sickness. Jest to choroba związana z czasem wolnym... W pierwszych dniach urlopu pojawia się ból głowy, ogólne przemęczenie i ostatecznie objawy grypopodobne. Wyczytałem też (całkiem przypadkowo!), że problemy te wynikają z działania w napięciu przez długi czas i kiedy tylko następuje zwolnienie obrotów, organizm rozluźnia się i spada odporność. Wtedy jesteśmy bardziej narażeni na zarazki!
W związku z tym tak długo planowane ostre treningi nie odbyły się, mało tego, nie miałem sił nawet żeby zrobić dwóch serii pompek!!!
Na szczęście dostaliśmy zaproszenie od Asi (jeszcze raz dziękujemy) i bardzo, bardzo miło spędziliśmy czas i przede wszystkim wypoczęliśmy.
Wspólne spacery, zwiedzanie Szczecinka, obiady w najlepszej w Polsce pierogarni (włoskie z mozarellą i sosem pomidorową wyznaczają standardy!), karmienie rybek w stawie, zdrowe śniadania na świeżym powietrzu, wysypianie się (10h!!!!!!!!!), wspólne rozmowy, poznanie bardzo miłych ludzi, brak zasięgu w telefonie (same plusy), przyroda (kto widział bobra w środowisku naturalnym, prawie na wyciągnięcie ręki). Na dole parę fotek z tych bardzo udanych dni :):):)
Jak przyjemnie. Tesknie za polskim latem, polskimi jeziorami, lasami, sciezkami...
OdpowiedzUsuńZycze udanej drugiej polowy wypoczynku!
Tak to zwykle bywa, że to co dobre niestety zazwyczaj za szybko się kończy ;) dobrze, że jeszcze trochę wolnego zostało - postaraj się jak najlepiej ten czas wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńobiecuję ;)
Usuńsuper:) prawdziwa regeneracja:)
OdpowiedzUsuńZ dala od miasta, telefonu, komputera i tv :)
UsuńCzasem po prostu trzeba wrzucić na luz i odpocząć :) Teraz na pewno energia do treningów będzie zdecydowanie większa :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się przydaje, odciąć się od wszelkiej technologii :)
UsuńOoo też bym chciała pojechać nad jakąś wodę... najlepiej morze. Odpoczynek też jest potrzebny :)
OdpowiedzUsuńmasz zaplanowany odpoczynek?
UsuńWidzę, że urlop jak najbardziej udany! Wypoczynek jest potrzebny, by znów naładować baterie. Ja wyjechałam tylko na weekend a od razu dostałam zastrzyku energii :) Mam nadzieję, że u Ciebie podobnie! Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuń