niedziela, 7 października 2012

stała waga. zawsze.


Lato niestety już minęło, zostało jeszcze parę ciepłych dni i rozpoczyna się jesień, szare oraz chłodne dni, mniej sił witalnych, przeziębienia, więcej pracy czy nauki.
Paradoksalnie, kiedy przestajemy żyć aktywnie albo zmniejszamy liczbę treningów organizm czuję większy głód niż w trakcie sezonu!! Jest to udowodnione laboratoryjnie. Produkcja hormonów i enzymów wpływają na zmiany w metaboliźmie.
W tym czasie należy zwrócić szczególną uwagę na jedzenie. Przede wszystkim należy unikać długich przerw, ponieważ zwiększony metabolizm+głód mogą spowodować totalną destrukcję naszych letnich wyczynów!
Parę stopni mniej na dworze i organizm biologicznie dopomina się o więcej kalorii. Jedyne co możemy zrobić to spożywać jak najwięcej warzyw (mogą być też mrożone) oraz spożywać dużo białka i oczywiście znaleźć czas i miejsce na aktywność fizyczną. Koniecznie!

24 komentarze:

  1. Z tym jedzeniem więcej całkowicie się zgadzam - doświadczyłam tego w ciągu ostatnich tygodniu najpierw chorując, a potem nabawiając się kontuzji. Trzeba się pilnować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój apetyt jesienny zwiększył się, muszę podjąć działania :)

      Usuń
  2. O ile jedzenie jest pełnowartościowe to nic nam nie grozi, największym zagrożeniem są wszelkiego rodzaju słodycze - a bo to chłodny wieczór to gorąca czekolada, a jakieś ciastko itd itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. brak czasu, największy mój utrapieniec... jak to wszystko pogodzic, praca, szkoła, trening, jeszcze zrób tu zakupy i ugotuj coś zdrowego, a w międzyczasie ogarnij mieszkanie, zadbaj o siebie i bliskich, idz do kina, itp... wrzuc post na bloga... no trochę nam sie tego zbiera... chyba najwazniejszy jest dobry plan. Bieganie (czy ogólnie, trenowanie) trochę nas planowania uczy, ale to chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skądś to znam .
    Masz 100% rację.
    Należy unikać długich przerw niejedzenia.. skutkuje to wielkimi napadami głodu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skąd ja to znam... w sierpniu zaliczylam kontuzję kolana, przez co mój tygodniowy przebieg byl marny, miesięczny również. Częściej odczuwalam głód i... przytyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też to znam. W zeszłym roku to przeszłam właśnie jesienią, teraz się pilnuję, chociaż też wprowadzam nowy plan treningowy, więc nie wiadomo co z tego wyjdzie... trzeba uważnie obserwować siebie po prostu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, trzeba po prostu świadomie funkcjonować :)

      Usuń
  7. trudniej się trzymać w ryzach, to prawda, ale jak pomyślę, że nie wejdę w moje nowe spodnie skórzane kupione w momencie idealnej wagi, natychmiast zapala mi się czerwone światło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ostatnio znalazłem w szafie spodnie kupione "okazyjnie" z myślą, że kiedyś w nie wejdę :) Już prawie pasują ;)

      Usuń
  8. No... Masz rację. Nie znoszę tego okresu, kiedy spada odporność, temperatura na dworze i ogólnie jest jakoś trudniej. Ale nie można się poddawać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację... koniec z bieganiem wieczorami, rowerem i rolkami. Trzeba wrócić na siłkę. Szkoda, bo najbardziej lubię ćwiczyć na świeżym powietrzu, ale jak dla mnie jest już za zimno : (

    A co prawda to prawda, im więcej się ruszamy i im jesteśmy aktywniejsi tym mniej myślimy o jedzeniu ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda już nie motywuje, jesteśmy zdani już tylko na siebie :) Czy staniemy na wysokości zadania? TAK!!!

      Usuń
  10. Ja mam zamiar się za siebie zabrać. Uniwersytety w Niemczech oferują dużo ciekawych sposobów, na aktywne spędzanie czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak to już jest. Żeby utrzymać super formę należy wciąż nad nią pracować. Poprzez dietę , treningi i odpowiednie suplementy diety. Jedni stosują spalacze tłuszczu inni aminokwasy. Jakoś trzeba wspomagać dobry wygląd.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie się waha raz in plus innym razem in minus...Może to jeszczegorzej dla organizmu. Postanowiłam utęperować jej kaprysy i znalazłam trening przyjemne z pozytecznym: 3 razy w tygodniu tańczę salsę.
    Ostatnio wspomagam się niemieckim koncentratem z glukozą, witaminami i czerwoną herbatą DrSlym. Pomaga przy wahaniach cukru we krwi. Dzięki temu rzadziej rzucam się na jedzenie podczas diety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taniec 3x w tygodniu jako aktywność fizyczna bardzo pozytywnie wpływa na organizm :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...