środa, 27 listopada 2013

Jeszcze nie w pełni sił



Cały czas jestem lekko przeziębiony. Tradycyjnie nie wybieram się do lekarza, ponieważ od paru lat leczę się swoimi sposobami. Tyle, że obecnie nie chcą  działać ;) Już myślałem, że mi przeszło, a wczoraj poczułem nawrót ze zdwojoną siłą. Całe szczęście, że dziś i jutro wolne. Miałem leżeć, ale zrobiłem obiad i trochę ogarnąłem dom ;)
W sobotę zbliża się z biegiem natury, jednak coś czuję, że jednak nie wystartuję :( Został jeszcze jutrzejszy dzień na regenerację, a w piątek tylko 8h pracy :)

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Czosnek z mlekiem bardzo NIE, Trauma z dzieciństwa. Czosnek tylko do pikantnych rzeczy. Rekomenduję natomiast herbatę z imbirem :)

      Usuń
    2. Marta właśnie piję ze świeżym imbirem :)

      Usuń
  2. Ciepła woda z dodatkiem soku z całej cytryny + cukier ale tak tylko aby nie było za kwaśne lub duuużo miodu. Pij kilka razy dziennie, "jednym duszkiem" do dna :)
    No i tak ze 2 razy dziennie wapno, ale nie dłużej niż 3 dni :)

    Pozdrawiam i powodzenia.

    Zapraszam również na mojego bloga:
    http://rozowykociolek.blogspot.com

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic na siłę, to najważniejsze, jeszcze się nabiegasz; biegasz w grupie?
    Dzięki za przemiły komentarz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maju trenuję w samotności :)

      Usuń
    2. Pytam bo często na zdjęciach widzę Ciebie w grupie; ja tez samotnia, ale czasami myślę o dołączeniu do kogoś, Maniacka Dziesiątka czy coś takiego.Od kiedy zaczęłam pływac częściej i nauczyłam się kraulem, nie mam takiej ochoty jak kiedyś na bieganie.

      Usuń
    3. Ja jednak wolę żeby moje bieganie było spontaniczne, bez dostosowywania się do innych i bez dojazdów. Warto może co jakiś czas dołączyć do grupy, nigdy nie uczestniczyłem w takich "zajęciach". Gratuluję sukcesu w pływaniu :) Ja też chciałbym się nauczyć w końcu pływać kraulem! Miałaś problem z oddechem??

      Usuń
    4. Ogarniam ale bardziej sie męcze przy kraulu niz przy żabie. Jest coraz lepiej, to jest fajne, ale to jeszcze dziesiątki kilometrów do przeplyniecia zanim to wszystko sie pouklada..Nie jest tak trudno zlapac, spróbuj!

      Usuń
    5. Nie mam problemu z synchronizacją nóg, rąk, problem jest z oddechem- nie jestem w stanie przepłynąć 10metrów... Problem tkwi gdzieś w głowie.

      Usuń
    6. ja na razie o tym nie mysle..poki co tez mam, nie wiem czy w głowie

      Usuń
  4. czasami warto iść do lekarza - chociaż sama jestem też przeciwniczką to jednak przy długich infekcjach warto skorzystać z pomocy specjalisty. Teraz krążą różne dziwne zapalenia płuc, a przechodzenie czegoś takiego to dopiero szkód może narobić :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Na przeziębienia polecam wywar z imbiru. W 500 ml wody ugotować kawałek imbiru. Jak woda będzie letnia dodać łyżkę miodu i trochę soku z cytryny. Wypić cały napój i do spania. Następnego dnia poczujesz się o wiele lepiej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki czas, taka pora, że naturalne sposoby nie wystarczają, niestety...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...