Nareszcie!!! Długo wyczekiwany, raz przekładany, ZALEGŁY URLOP.
Czas nadrobić czekające w kolejce książki czy gazety, więcej i ciężej trenować oraz posprzątać dom ;) Takie niekoniecznie ambitne mam plany na najbliższe dwa tygodnie. Poza tym liczę na poprawę pogody, ponieważ w tym roku mam zamiar rozpocząć i skończyć ogród, a warto byłoby się nim zająć na początku przed świętami.
Pogoda na kolejne dni jest optymistyczna, wychodzi na to, że w święta będzie około +8C. Zobaczymy, wiosna jest BARDZO MILE WIDZIANA!
Cześć (nigdzie nie mogę znaleźć Twojego imienia :) ),
OdpowiedzUsuńChyba nigdy jeszcze nie komentowałem u Ciebie, witam się więc.
Nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę tego urlopu! Przydałaby mi się choć połowa tego czasu, który masz :)
Dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńUrlop bardzo długo wyczekiwany, zamierzam mocno naładować akumulatory!
Twojego bloga dobrze znam. A mam na imię tak samo jak Ty i po Endomondo widzę, że mamy tyle samo wzrostu ;)
pozdrawiam!!
Witam zatem imiennika :)
OdpowiedzUsuńPonoć Grześki to same fajne chłopaki! :)
Ja liczę, że mi niedługo też uda się wreszcie zrobić sobie urlop.