Stres/ekscytacja/strach/podniecenie... to czuję teraz. 14 dni przed debiutem w triathlonie.
Raport przygotowań
Rower- limit 1:45, czyli najniższa średnia z jaką mogę jechać to 25,7%. Niestety startuję na rowerze MTB, na co już narzekałem ;), i maksymalnie na takim dystansie osiągnąłem 28,1km/h.
Bieganie- limit 1:30h na 10,55 km, pełen luz.
Dasz radę :) Jeszcze całe dwa tygodnie przed Tobą :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńjestem pewna, że dasz radę:) trzymam kciuki za pływanie :)! później będziesz udzielał mi porad, bo w przyszłym roku będzie mój debiut:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Postaram się :)
UsuńPowodzenia! Dasz radę, rower górski nie jest taki straszny, załóż mu cienkie opony slicki i myśl pozytywnie!
OdpowiedzUsuńKupiłem slicki, ale pancerne- cieńkie, ale ciężkie ;)
UsuńDasz radę, będę trzymać kciuki :) sama bym chciała wystartować w przyszłym roku ;) jeżeli się uda to będę płynąć żabką i też jechać góralem ;)
OdpowiedzUsuńNieważne jak, byle zmieścić się w czasie ;)
Usuńczas na zmianę nastawienia! nie lepiej tego potraktować jako dobrej zabawy/możliwości sprawdzenia siebie, a nie stresować się i zamartwiać?
OdpowiedzUsuńmasz jeszcze 14 dni, więc zdążysz trochę potrenować!
Łatwo powiedzieć ;) Ale fakt, trzeba ciut zmienić sposób myślenia!
Usuńa może na zmianę styl grzbietowy ( trochę odpoczynku ) i kraul żeby przyspieszyć ?
OdpowiedzUsuńNa pewno coś będę kombinował :)
UsuńDasz radę ;). Nie ma co się stresować.
OdpowiedzUsuń