środa, 11 lipca 2012

Never stop exploring



Tak sobie pomyślałem, że może podzielę się z Wami miejscami gdzie biegam. U góry mała przebieżka po zagajniku. Kolorystyka estetycznie podnosi wrażenia wizualne +plus piękne zapachy, ale wiele dziur wymaga pilnowania gdzie się stawia kolejne kroki. Żeby tam pobiegać muszę przebiec w jedną stronę 2,5km ;)



Nawierzchnia różna, czasem trzeba uważać na psy, szczególnie przy jednym z domów za płotem. Jestem przekonany, że jak kiedyś wybiegną to zjedzą mnie razem z butami ;)
Wtorkowe bieganie zadebiutowałem z pulsometrem (recenzję zamieszczę za jakiś czas). Wreszcie wiem z jakim tętnem biegam. Mój nowy gadżet ma specjalny program z którego wynika, że mam kondycję na poziomie "very good" (muszę jeszcze dokładnie to sprawdzić, ponieważ nie wydaje mi się, że jest tak dobrze..;). Sam założył 8tygodniowy plan, którego celem jest awans na poziom "excellent".
Rano na wyświetlaczu pokazał informację, że cel na dzisiaj(czyli wczorajszy dzień) to mocny trening trwający 45 minut w przedziale 142-152bpm. Trochę go nie posłuchałem i pobiegałem przez godzinę ze średnim tętnem 161 :)
Dziś rano pokazał info, że zaplanował odpoczynek, więc teoretycznie wyrzutów sumienia, że nie biegałem nie powinienem mieć :P
Dystans: 9,65km
Czas: 1h01min
Średnia prędkość: 6.17min/km
Tętno średnie: 161
Tętno maksymalne: 183 

5 komentarzy:

  1. ładnie masz gdzie biegasz, ja biegać mogę po parku, ale jedno duże koło ma ponad kilometr - nie tak źle ;) choć na razie wybieram bieżnię w klimatyzowanej siłowni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to kiedy zaczniesz biegać na dworze, dopóki jest ładna pogoda?! :)

      Usuń
  2. spokojna okolica, idealna do biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sympatycznie:) tylko na tej paskudnej kostce uważaj, bo to zdecydowanie najgorsza opcja dla biegaczy.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, staram się unikać w miarę możliwości :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...