Wczoraj kolejna wizyta w Fabryce Formy. Według planu 7.00 rano spinning WYTRZYMAŁOŚĆ z Leszkiem. Trening polega na równomiernym kręceniu ze stopniowym zwiększaniem obciążenia. Poza tym w trakcie pojawiają się serie np. po 4x 40 sekund wraz ze stawaniem na pedałach. Ważny jest brak odpoczynku przez cały trening, ewentualnie akceptowalne jest delikatne zmniejszenie obciążenia.
Zaskoczyła mnie ilość ludzi- 19 osób, robi wrażenie.
Bardzo przyjemne są ćwiczenia wyciszające na końcu treningu.
Spodobało mi się co powiedział Leszek :
"jeśli porządnie nie zmęczysz swoich mięśni i nie wylejesz litrów potu, to po co kręcić"
A tak wyglądała intensywność u mnie.
Wydaje się dość intensywny:) Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze w spinningu jest to, że sama ustawiasz sobie obciążenie.
Usuńwygląda ciekawie, a maksyma idealna ! :D
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! :)
Usuńlubię spinning, ale rzadko na niego chodzę ;/
OdpowiedzUsuńJa na razie byłem dwa razy :) Zastanawia mnie to, że 90% frekwencji to kobiety?
UsuńNiezła jazda:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje to centrum fiteness do którego chodzisz :) Szkoda , że nie mam takiego "wypasionego" w pobliżu..
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, jest naprawdę na wysokim poziomie. Z jakiego miasta pochodzisz? Wiem, że Fabryka Formy będzie otwierać kolejne kluby- może też w Twoim mieście?
UsuńCiekawy trening, aczkolwiek osobiście nic mnie bardziej nie nudzi niż jazda czy bieg na stacjonarnych urządzeniach - wolę teren, ale takiej intensywności progresywnie się zwiększającej nie da się w tym terenie niestety osiągnąć ;)
OdpowiedzUsuńkocham spinning, ale nie czesciej niz raz w miesiacu, bo moje kolana są po treningu tak zmasakrowane, ze nie a rady czesciej :(
OdpowiedzUsuńjednak lepiej mi iść na porządne stare dobre TBC albo step podobne efekty, mimo, ze satysfakcja już nie ta :/
planujesz wziac udzial w mojanowafigura.pl/blogerki? Fajna akcja w sumie, zaluje ze sama nie jestem blogerka :c