piątek, 24 maja 2013
Trening 76- bieżnia 9km
Czy lubicie biegać na bieżni?
Przyznaję, że biegam dopiero od dwóch tygodni. Wcześniej nigdy jej nie używałem. Zdecydowanie wolałem bieganie na świeżym powietrzu, tym bardziej przy ładnej (od +1C wzwyż) pogodzie.
Czasem bywa, że spędzam 12 godzin w pracy,a przed rozpoczęciem mam mój ulubiony trening (naprawdę!!) personalny o 7.00 rano i nie ma już czasu na bieganie na dworze. Tutaj doskonale sprawdza się bieżnia :)
Etykiety:
running,
trening do triatlonu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wstyd się przyznać w zyciu nie byłam na siłowni:) ale bieganie na biezni wydaje mi sie bardziej rozsadne niz bieganie po asfalcie
OdpowiedzUsuńpolecam. Myślę, że będę korzystał zimą :)
Usuńja zaczynałam biegać własnie od bieżni, bo była zima i nie chciało mi się biegać w śniegu. Szczególnie na początku, kiedy nie wiedziałam jak to robić, a nawet nie miałam odpowiedniego stroju. Dlatego miło wspominam bieżnię i coś czuję, że w sezonie zimowym często będę do niej wracać :)
OdpowiedzUsuńBieżnię mam.... w domu ;P
OdpowiedzUsuńAle nie elektryczną, tylko na bardziej naturalny napęd ;)
Jest ciężej na niej biegać, niż na zwykłej- to prawda-, ale może o to chodzi?
Pozdrawiam i kibicuję!
pozazdrościć!
UsuńBieganie na bieżni ma swoje plusy i minusy. Największym dla mnie minusem jest monotonia ;).
OdpowiedzUsuńTu i tu lubie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot com
lubie, bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńech, bieżnia to trochę oszustwo. łatwiej się biega.
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałem. Spróbuj nastawić sobie nachylenie 10- zmienisz zdanie :)
Usuń